poniedziałek, 7 listopada 2011
Ja i piłka
Czy naprawdę wszyscy tak uwielbiają futbol i ekscytują się EURO 2012? A może jednak nie jestem jakimś wyjątkiem i cały ten zgiełk jest spowodowany tym , że tak pasuje. Skoro wszyscy wielcy europy uznają to wydarzenie za coś nadzwyczajnego to może nam zwykłym zjadaczom chleba inaczej nie wypada? Mnie osobiście nic w tym nie pociąga, a wręcz kiedy pomyślę o tych olbrzymich pieniądzachhttp://goo.gl/LqEiK przeznaczanych na budowę stadionów i ciągłe poprawianie czegoś bo zostało źle wykonane to mnie ogarnia wściekłość. Zwolennicy całego przedsięwzięcia ciągle mówią o tym, że stadiony będą potem dobrze wykorzystywane dla społeczeństwa ale to do mnie też nie przemawia. Przecież nie jesteśmy społeczeństwem futbolmaniaków, a jakoś kiedy tylko włączy się telewizor to trudno nie natrafić jakiś znawców tematu mogących bez przerwy mówić o trudnej sytuacji piłki polskiej i jak jest źle. Z pewnością to, że Polska jest organizatorem EURO nie poprawi kondycji naszych piłkarzy no to czy jest się czym zachwycać?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mnie najmniej zachwyca, gdy dzieciaki czekają na dobranockę, a tu...mecz.
OdpowiedzUsuńSkoro tak wyczekiwane niech puszczą w porze dziennika czy tam panoramy.