poniedziałek, 16 maja 2011

Ach ta kolej

Musiałam dzisiaj jechać do Krakowa,a że na naszej stacji kolejowej już dawno zamknięto kasę biletową to chciałam kupić bilet powrotny u konduktora żeby nie marnować czasu w Krakowie na stanie w kolejce do kasy.A tu mnie zaskoczyła dziwna rozmowa z konduktorem bo okazało się ,że może sprzedać mi bilet tylko w jedną stronę bo takie jest nowe zarządzenie-ponoć za dużo wypisywali biletów powrotnych-(zawsze myślałam,że jak więcej to lepiej,bo większy zarobek)Dla mnie jako zwykłego pasażera jest to idiotyzm mający na celu napędzanie klientów ledwie zipiącym kasom biletowym.Rozumiem że każdy chce zarobić tylko dlaczego kosztem marnowania czasu pasażerów .Jakby tego było mało kiedy przyszłam do kasy na okienku informacja,że od 13-tej do 13,30 przerwa na przekazanie kasy,ale kto by się przejmował kolejką okienko otwarto o 13,34 chyba w trosce o brak ruchu wśród podróżnych bo do pociągu to już trzeba było biegiem się udać.Potem tylko potworny tłok do wejścia i można jechać.Łatwo się można przekonać,że w tej całej reformie kolei zapomniano o tym że istnieje po to żeby obsługiwać a skupiono się tylko na cyferkach i płaczu ,że mało chętnych do korzystania z usług P.K.P.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz